Kimkolwiek będziemy…

Czym dla nas jest przyjaźń?
„Przyjaciele są jak gwiazdy na niebie- czasami ich nie widać, ale zawsze wiesz, że tam są…”

Nasza wspólnota MF Tau Wola z początkiem roku formacyjnego dużo przeszła. Na początku miało nas już w ogóle nie być. Po wielu rozmowach wywalczyliśmy to, że możemy stać się wspólnotą, jeżeli pokażemy, że pracujemy nad tym, by nasza wspólnota dobrze się rozwijała, że nam naprawdę zależy na niej i dajemy z siebie jak  najwięcej. Na Kapitule Wiosennej miała zostać podjęta ostateczna decyzja co z nami będzie. I jesteśmy!

Jaki to był dla nas czas? Pełen pracy… Nad sobą, nad wspólnotą, nad naszymi relacjami we wspólnocie. Każda z nas może z tego czasu wyciągnąć lekcję dla siebie.
Ale były też kryzysy. Nasuwała się myśl: „Taka wspólnota na niby. To nie w porządku. Dlaczego inni mają wspólnotę, a my nie?”.

Przyjaźni jest wiele. Ale po czym poznać, że to ta prawdziwa?
Bo w prawdziwej przyjaźni smutki się dzieli, a radość mnoży.

Od paru lat MF z Woli przyjaźni się z MF-em z Tenczyna. Wspólne mikołajki, wigilie,  różnego rodzaju spotkania… To wszystko super wyglądało kiedy był stary skład wspólnoty z Woli i wszyscy się znali. A jak było w tym roku? Gdy z starego składu zostały tylko 2 osoby i  pojawiło się  zupełnie nowych 5 osób? Dodatkowo nie byliśmy brani pod uwagę jako wspólnota.

Zostaliśmy tak samo ciepło przyjęci. Od ludzi z Tenczyna dostaliśmy niesamowite wsparcie, jeśli chodzi o trudy z jakimi przyszło nam się zmierzyć na początku roku. Gdy było naprawdę ciężko, to od nich słyszeliśmy, że mamy się nie poddawać, że mamy nie opowiadać głupot, że odejdziemy z MF-u, że stoją za nami murem, że dla nich jesteśmy normalną wspólnotą.

Pierwsze poznanie nowych osób z Woli to spotkanie opłatkowe w Tenczynie, które miało miejsce 16.12.2017r. Tak stworzyły się nowe więzi, nowe przyjaźnie 🙂

Podczas La Foresty nasza liderka Patrycja wracała z liderką z Tenczyna- Julką. Zastanawiając się co dalej będzie z MF-em padły słowa: „Kimkolwiek będziemy zawsze będziemy się przyjaźnić, zawsze będziemy się spotykać, by podzielić się opłatkiem i za rok znowu zrobimy sobie wspólną wigilijkę.”… Bo zawsze będziemy jako Wol-Czyn! Taka przyjaźń zdarza się raz na miliard.

„Bo najlepiej, gdy bliską zobaczysz znów twarz,
Choć wiele trzeba było przejść mil.
Opowiedzieć tyle byś od razu chciał,
Serce byś na dłoni dał.”

2018-05-18T23:03:18+02:00