„Albo cesarzem, albo nikim” – brat Feliks z Canatlice – pierwszy święty kapucyn

Feliks urodził się około 1515 r. w Cantalice (Rieti, Włochy) w prostej, pobożnej chłopskiej rodzinie. Nigdy nie uczył się ani czytać, ani pisać. Już jako bardzo mały chłopiec pasał bydło. Przez kilkanaście lat spędził na służbie u dziedzica w swojej rodzinnej miejscowości.

Mając około 28 lat postanowił wstąpić do zakonu i zostać kapucynem. Urzekło go kapucyńskie ubóstwo, samozaparcie i pokora. Kiedy swój zamiar wyjawił kuzynowi, usłyszał od niego opinię, że ten styl życia byłby za surowy i stąd lepiej będzie, jeśli poszuka sobie trochę lżejszego zakonu. Jednakże Feliks odparł:, „Gdy się chce czegoś wielkiego dokonać, należy się wziąć do tego na serio. Albo cesarzem, albo nikim!”.

Idąc za pragnieniem oddania swego życia Bogu, spotkał się z wieloma trudnościami. Począwszy od ludzkiej nieufności przełożonych, którzy nie chcieli go przyjąć do zakonu, poprzez pokusy szatańskie, z którymi zmagał się jako młody nowicjusz. O wszystkich swoich trudnościach opowiadał swojemu magistrowi nowicjatu, który był też jego kierownikiem duchowym. Modlił się żarliwiej niż zwykle. Te doświadczenia i przeżycia zahartowały młodego nowicjusza, a jego magister miał stwierdzić: „Wydaje mi się, że br. Feliks modli się bez przerwy”. Ciekawym jest również fakt, iż nie nadano mu nowego imienia, jak to czyniono powszechnie w tamtych czasach.

Po złożeniu ślubów zakonnych pełnił posługę kwestarza w rzymskim klasztorze, w którym pozostał do końca swego życia. Jego działalność nie ograniczała się jednak do zbierania jałmużny na rzecz klasztoru i ubogich miasta. Często przystawał na placach i zbierał dzieci, by uczyć je prawd wiary i obyczajów. Czynił to za pomocą pieśni, które częściowo sam układał. Zaprzyjaźniony ze św. Filipem Neri, stał się też prędko jedną z najpopularniejszych osobistości Rzymu. Choć był analfabetą, ściągali doń liczni petenci, m.in. arystokraci i prałaci kurii papieskiej z prośbą o radę lub pokrzepienie serca. Jego znajomymi byli tacy święci jak: św. Ignacy z Loyoli, św. Franciszek Borgiasz, św. Pius V papież, św. Karol Boromeusz, Św. Alojzy, św. Kamil z Lellis. Na ulicach Rzymu jako kwestarz spędził 40 lat. Za wszystko dziękował Bogu, stąd też nazywano go bratem Deo gratias.

Był wielkim czcicielem Matki Bożej, która objawiała mu się z Dzieciątkiem Jezus. Stąd też bardzo często przedstawiany jest z Dzieciątkiem Jezus na rękach.

Gdy zmarł 18 maja 1587 r., papież Sykstus V sam udał się do jego ciała i kazał natychmiast wszcząć proces kanonizacyjny; jego zakończenia już nie doczekał. Został beatyfikowany w 1625 roku, kanonizowany w roku 1712.

Św. Feliks z Cantalice jest patronem dzieci, kobiet w stanie błogosławionym oraz bezdzietnych małżeństw. Tego dnia w niektórych naszych kapucyńskich kościołach mają miejsce specjalne nabożeństwa, w czasie których błogosławi się tzw. olej św. Feliksa i namaszcza nim głównie dzieci. Zwyczaj ten nawiązuje do uzdrowienia dziecka, które Feliks namaścił oliwą z wiecznej lampki.

Feliks jest także patronem Zgromadzenia Sióstr Felicjanek, które powstało w Warszawie w 1855 roku. Zgromadzenie Sióstr Świętego Feliksa z Cantalice Trzeciego Zakonu Regularnego Św. Franciszka Serafickiego nazwano felicjankami, ponieważ często widywano siostry modlące się w warszawskim kościele kapucynów, przed ołtarzem św. Feliksa.

Św. Feliksie, patronie dzieci i matek oczekujących potomstwa – módl się za nami!

Opr. br. Grzegorz Dudek

2016-05-18T18:45:22+02:00